Właściwie, trudno to nawet muffinem nazwać. Przepis był na wytrawne muffiny wieloskładnikowe, ale przyrządziłam je z tego, co akurat było w domu, a na sam koniec się okazało, że nawet nie mam foremek :)
Ciasto się składa z mąki, jajka, mleka, oleju, soli i proszku do pieczenia, a dodatkiem jest trochę tartego sera i szczypiorek. W smaku - o dziwo - świetne!
Etykiety
- Lifestyle (14)
- Parenting (11)
- Gotowanie (10)
- Medieval (9)
- Modelarstwo (7)
- Szycie (6)
- pieluchy wielorazowe (5)
- Decoupage (3)
- kuchnia średniowieczna (2)
- Zabytki (1)
- kuchnie świata (1)
wtorek, 12 lutego 2013
Na początek
Naszło mnie na małą dokumentację różnych projektów i ich realizacji.
Od czego by tu zacząć?
W pierwszym poście przyznam się, że mam więcej zainteresowań i pomysłów, niż czasu na ich realizację. I zamiast się skupić na 1 rzeczy, rozgrzebuję wszystkie na raz. Bywają to prace manualne, kulinarne, wirtualne i realne. Takie, przy których można się pobrudzić, oraz takie, przy których pobrudzić można całe otoczenie. Albo bardzo czyste projekty w fazie pomysłu.
Tak czy inaczej, jako pierwszy obrazek wrzucę stanowisko pracy :)
Od czego by tu zacząć?
W pierwszym poście przyznam się, że mam więcej zainteresowań i pomysłów, niż czasu na ich realizację. I zamiast się skupić na 1 rzeczy, rozgrzebuję wszystkie na raz. Bywają to prace manualne, kulinarne, wirtualne i realne. Takie, przy których można się pobrudzić, oraz takie, przy których pobrudzić można całe otoczenie. Albo bardzo czyste projekty w fazie pomysłu.
Tak czy inaczej, jako pierwszy obrazek wrzucę stanowisko pracy :)
Subskrybuj:
Komentarze (Atom)